środa, 29 stycznia 2014

Rudy ojciec, rudy dziadek...

Oszalałam na punkcie lisków ;-)

Na początku trafiłam na obrazek skulonego liska - od razu zobaczyłam go w broszce! I to nie byle jakiej - duuużej!
Broszka koloru antycznego brązu.
Szerokość ok. 4,5cm, wysokość ok. 3,5cm



Potem trafiłam na taką mordkę i powstały kolczyki :-)
Bigle angielskie, oprawa koloru antycznego brązu.
Długość ok. 3,5cm



A na koniec słodki rudy pyszczek :-) I tak się jakoś stało, że naszyjnik jest już mój :-P Zastanawiałam się wczoraj rano, jaki naszyjnik założyć i padło na liska, ale stwierdziłam, że przydałby się dłuższy łańcuszek - więc szybko dorobiłam! I oto jest :-)
Łańcuszek dł. ok. 76cm, wisiorek ok. 4cm, szerokość ok. 3,5



12 komentarzy:

  1. Świetne te liski:)

    OdpowiedzUsuń
  2. mój faworyt to naszyjnik, jest rewelacyjny :)
    motyw liskowy świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja stawiam na broszkę. Jest supcio :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wszystkie super, takie kolczyki to bym nosiła:)

    OdpowiedzUsuń
  5. tego jeszcze nie było - super :))

    OdpowiedzUsuń
  6. rudy ojciec, ruda matka, rudy sąsiad i sąsiadka - a tak mi się skojarzyło:) coraz fajniejsze wyszukujesz te zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie najbardziej podoba się broszka :) Jest wyjątkowa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniałe te liski :) najbardziej mi się spodobała broszka :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każde pozostawione słowo :-)