To było zamówienie zlecone przez nieznaną Osobę, a pośredniczyła Asia...
Wiadomo było, że musi być rower - wysłałam kilkanaście propozycji, ale na szczęście Pan Wojtek sam znalazł dokładnie to, o co chodziło! I tak powstał naszyjnik z "zimowym rowerem".
Naszyjnik wysłałam już dawno, wiem, że Osoba Obdarowana już go ma i nie zepsuję niespodzianki pokazując go teraz ;-)
Panie Wojtku - bardzo dziękuję za zaufanie i zamówienie - bez kontaktu ;-)
Asiu - dziękuję za pośrednictwo!
A teraz obiecana reklama ;-)
Nowo powstały blog - zaprzyjaźniony jak nie wiem co! ;-) więc informuję wszystkich zaglądających tutaj, żeby zerknęli do Bogo i jeśli tylko mają ochotę - zapisali się, bo są aż dwie nagrody!
Ależ śliczna ta zima :)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko jednak, na samą myśl, że to już niedługo, dostaję gęsiej skórki :)
Ciekawy aa zarazem Sliczny pomysl z rowerem zima :):) Zapewne ma jakas swoja skryta historie :):) Na Cadny zajze z mila checia ,poo takie Slodkosci z przyjemnoscia :):) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę rower w śniegu :-) Pięknie to wygląda :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten rower:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się grafika w tym wisiorze. :D
OdpowiedzUsuńFajna grafika, ciekawy pomysł z rowerem w śniegu :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny naszyjnik :-)
OdpowiedzUsuńAleż odjechany wisior :)
OdpowiedzUsuńŚwietny te rowerowy wisiorek:)
OdpowiedzUsuńwszędzie sówki :))
OdpowiedzUsuńDomyslam się, że wisiorek zamówiła maniaczka rowerowa taka jak ja :) Bardzo fajny pomysł , podoba mi się :)
OdpowiedzUsuń