niedziela, 4 maja 2014

Po jarmarku...

Święto Bzów za mną. Co prawda dziś drugi dzień całej imprezy i jarmarku - tym razem w nowym miejscu - w zamku Karolat.
Ubrana byłam jak w zimie - jak na zmarzlucha przystało - i jakoś dałam rade ;-) Najważniejsze, że deszcz nie padał!
Sfotografowałam jedynie moje stanowisko, bo dosłownie minutę później, przy mocnym powiewie wiatru padła powalona na ziemię moja tablica :-/ i z tego wszystkiego zapomniałam, że mogę robić kolejne zdjęcia ;-)



 

Za mile spędzony czas dziękuję wszystkim Odwiedzającym i Kupującym :-)
No i moim Rodzicom, którzy mnie i wszystkie moje "zabawki" przywieźli, dotrzymywali mi towarzystwa i odwieźli pod sam dom :-)

Trzymam kciuki za dzisiejszą piękną pogodę, bo w Siedlisku jeszcze dziś będą Kasia z Pracowni ino - ino i Darek - Na schodku chwili.

P.S. Witam serdecznie Nową Obserwatorkę!

4 komentarze:

  1. przepiękna biżuteria, pozdrawiam serdecznie ;))

    positivelittlethink.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. cudna biżuteria i śliczne stoisko:-)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszą oczęta te Twoje błyskotki :) Cudnie :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zwykle bosko się prezentujesz.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każde pozostawione słowo :-)