Po powrocie z Egiptu oszalałam na punkcie turkusu :-)
Jeszcze przed wyjazdem widziałam zdjęcia hotelowego lobby i oczarował mnie kolor. Ale jak zobaczyłam wszystko na żywo, to przepadłam...
Turkus, turkus i jeszcze raz turkus! Nie było więc innego wyjścia, jak stworzyć dla siebie biżuterię z tym kolorem :-) Trafiłam na turkusowego kolibra...
P.S. W domu tez szykują się małe zmiany - z powodu turkusu naturalnie ;-)
:):) Piekny hotel :):) A koliber Cuudny :):) Milego Weekendu Wam Zycze :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWspaniały komplet, podziwiając Twoje zdjęcia też nabrałam ochoty na turkus
OdpowiedzUsuńWiesz ja od lat uwielbiam turkus,więc Cię rozumiem:)Pozdrawiam cieplutko!!!A komplet-marzenie!
OdpowiedzUsuńturkus potrafi zauroczyć ;-)) w każdym wydaniu...
OdpowiedzUsuńMi też brak tych bajecznych kolorów :)). Koliberek cudeńko :))
OdpowiedzUsuńŁa! Jakie cudne fotki!!!
OdpowiedzUsuńNaszyjnik też przepiękny!