Pomysł siedział w głowie już od dawna, ale ciągle brakowało czasu na zrealizowanie.
Tym bardziej cieszę się, że w końcu udało mi się i oto są!
Bransoletki haftowane na plastikowej kanwie, podklejone cienkim filcem.
Do pokazywanych już kiedyś moich sowich, haftowanych kolczyków...
... dorobiłam bransoletkę :-)
Pomysł jest dobry, wymaga jedynie dopracowania, ale nie poddaję się i niedługo powstaną nowe haftowane bransoletki!
no świetny pomysł - gratulacje:)
OdpowiedzUsuńTe bransolety są rewelacyjne!!!Dawno nie widziałam tak fajnej i oryginalnej biżuterii;)
OdpowiedzUsuńTo chyba moja miłość do haftu tak zadziałała;)
Suuper :) Widze ,ze coraz to wiecej nowszych Pieknych prac u Ciebie :) Suuper sobie radzisz z tworzeniem bizuterii :):) Slicznosci :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńOlu, ależ mnie zaskakujesz ostatnio :) Super wyglądają te haftowane bransoletki :)
OdpowiedzUsuńEfekt jest bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńTa w różyczki przecudnej urody jest :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń