"Biegnie, biegnie renifer... + wygrana!

...przez Rosję i Estonię..."
Nie wiem czy ktoś pamięta, ale była taka odjazdowa piosenka ;-)
Mój renifer czeka z zaczerwienionym nosem, aż ktoś przypnie go sobie, jako ozdobę około świąteczną ;-)
Renifer haftowany na kanwie plastikowej.
Szerokość ok. 4,5cm, wysokość ok. 5,5cm

A to moja wygrana na blogu Szpinakożerca :-) Zapisałam się na candy, bo lubię takie zabawy, nagrody mi się spodobały, ale oczywiście nie spodziewałam się wygranej! Gdy przyszła przesyłka - okazało się, że każda, nawet najmniejsza rzecz idealnie do mnie pasuje! A jak zobaczycie poniżej - trochę tego było!
No, gumkę od razu zaoferowałam mojej Roszpunce, a czekoladki zostały przez Nią pożarte ;-)
Ale reszta już jest tylko moja!

Bardzo dziękuję za tę niespodziankę!

P.S. Witam serdecznie dwie nowe Osoby Obserwujące! Niedługo pierwszy rok blogowania, a Was co chwilę jest więcej :-) Ogromnie się cieszę i bardzo za to dziękuję!